Foto sesja
Moja koleżanka Karolina strasznie chciała mieć sesję fotek na golasa, zawsze wydawała mi się zakręcona, więc mnie to za bardzo nie dziwiło, ale to, że chce sobie je powiesić w mieszkaniu to już mnie zaskoczyło.
Kiedy w końcu znalazłem trochę czasu zgodziłem się z nią pojechać na piękna odludną plażę, żeby zrobić jej tą wymarzoną sesję. Fotografia to moje hobby, dlatego chyba aż tak naciskała żebym to ja zrobił jej tą sesję.
Na miejscu faktycznie było odludnie.
– Jesteś pewna? – Spytałem się z uśmiechem wyciągając sprzęt foto.
– Jasne. – Odparła i zaczęła się rozbierać.
Była szczupła i dość zgrabna. Bez skrepowania zrzuciła ciuszki o obróciła się kokieteryjnie, żeby zobaczył ją z każdej strony.
– I jak? – Spytała z uśmiechem.
– No ładnie.
– Nie myśl, że ta sesja za darmo. – Powiedziała z uśmiechem.
– Bez przesady. – Uciąłem temat.
Nie była modelką wiec, pozy jakie przyjmowała były dość szablonowe, ale nie chciałem za bardzo w nie ingerować, bo pierwszy raz robiłem tego typu sesje.
Zeszło nam ok 1,5 godziny na całą sesję, fotki były dość łagodne erotycznie, ale nie krępowała się pokazać swoją szparkę czy cycuszki.
Kiedy skończyliśmy podeszła naga do mnie i kucnęła przed mną. Spojrzałem zaskoczony.
– Zrób teraz fotkę. – Powiedziała spoglądając na mnie z dołu z miną pełnej uległości i wydawało mi się, że podniecenia.
Kiedy zrobiłem kilka takich ujęć powiedziała:
– Wyciągnij fiuta.
– Żartujesz?
– Nie żartuję.
– Nie musisz…
– Ale chcę. – Odparła.
Rozpiąłem jedną ręką rozporek i wyciągnąłem penisa.
Od razu wzięła go do buzi ssała i lizała dłuższą chwilę nie raz zatrzymując też swój języczek na moich jądrach. Była w tym niezła a obciąganie w plenerze było bardzo przyjemne.
– Spuść się na buzię. – Powiedziała.
Wystrzeliłem spermą wprost na jej twarz, gęste nasienie spływało po twarzy i jej brodzie.
– Zrób fotę, ale bez fiuta samą twarz.
Bez słowa podniosłem aparat i zrobiłem zdjęcie.
Karolina wstała dłonią wycierając ociekająca spermę. Sięgnęła po ręcznik i starła ją dokładnie.
– Chyba tej fotki sobie nie powiesisz? – Zażartowałem.
– Dlaczego nie? Jeżeli będzie ładna?
Odparła ubierając się a ja nie wiedziałem, czy żartuje, czy mówi na serio…