Domowa sex linia
Moja dziewczyna przeglądała rachunek za nasze telefony i nagle spojrzała na mnie zaskoczona:
– Co to za kwota na rachunku 64 zł?
– Nic takiego… jakieś usługi wykupiłem.
– Jakie znowu usługi? – spytała z zaciekawieniem.
– Nie pamiętam… – skłamałem licząc, że w końcu sobie odpuści.
– Nie pamiętasz na jakie usługi wydałeś 64 zł?
Wiedziałem, że muszę powiedzieć prawdę, bo po zmianie tonu jej głosu wiedziałem, że już nie odpuści bywała zbyt dociekliwa.
– No dobra wiesz, że lubię świntuszenie w seksie a Ty nie koniecznie, więc…
– Więc co?
– No więc… chciałem zobaczyć jak to jest poświntuszyć i zadzwoniłem na sex telefon.
– że co???
– No zadzwoniłem na sex linię.
– Ja nie o tym! Tylko o tym co wcześniej powiedziałeś, że ja nie lubię świntuszenia!
– No nie lubisz przecież.
– Niby skąd to wiesz?
– Nigdy nie prowadziliśmy takich rozmów.
– Aha, no dobra to idę do drugiego pokoju a ty odbierz telefon.
– Ok.
Po chwili usłyszałem dzwonek telefonu, na którym wyświetliło się zdjęcie mojej dziewczyny.
– Tak? – odebrałem wystraszony nie wiedząc co mnie czeka.
– Masz ochotę na cyberek ze mną kotku? – spytała.
– Zawsze mam na to ochotę. – odpowiedziałem ulegle.
– Mm, bo ja mam ochotę wyciągnąć ci kutasa ze spodni, objąć go swoją dłonią i zacząć nim ruszać aż ci stanie. Lubisz tak?
– Lubię – odparłem podniecony.
– Bawiłabym się nim parę minut aż w końcu wzięłabym go do ust. Uwielbiam czuć smak kutasa w ustach, jego delikatna skórkę i jaki jest ciepły…
Po tych słowach bezwiednie wyciągnąłem kutasa i zacząłem się masturbować a ona kontynuowała.
– Patrząc ci prosto w oczy brałabym twojego chuja do ust, moja dłoń w tym czasie by masowała ci jajka. Lubisz mieć masowane jajka?
– Tak bardzo…
– Co jakiś czas robiła bym przerwę w obciąganiu i lizała ci tylko główkę kutasa patrząc na ciebie i starając się żebyś dokładnie widział, jak to robię.
– Jestem taka mokra… jak myślę o twoim kutasie…
– Jesteś podniecony kotku?
– Bardzo.
– Walisz sobie konia?
– Tak
– Uwielbiam widok, kiedy mężczyzna wali sobie konia. Spuścisz się dla mnie?
– Tak.
– Tak bym chciała żebyś trysną na moją twarz, sperma spływała by po wargach a ja bym ja zlizywała. Jak ja lubię smak twojego nasienia…
Po tych słowach nie wytrzymałem i się spuściłem. Moja dziewczyna od razu wyczuła co się stało i rozłączyła się.
Kiedy wróciła do pokoju ja wycierałem nasienie ze swoich spodni. Spojrzałem na nią zaskoczony i trochę speszony.
– Podobało się? – spytała podejrzanie słodkim głosem
– Bardzo kochanie.
– No to poproszę 64 zł.
– że co?
– Innym za to płacisz to i mi możesz, prawda?
– Nie wygłupiaj się.
– 64 zł – powiedziała twardo.
Skapitulowałem pytając czy mogę zapłacić blikiem.
– Oczywiście kochanie – odparła z uśmiechem dodając:
– Ja jestem nowoczesną dziewczyną z sex linii.
– Jeszcze jedno, jeżeli jeszcze raz skorzystasz z sex telefonów to mnie popamiętasz do końca życia a teraz skoro już zarobiłam to idę na kawkę do Starbucks.
No i zostałem wyleczony z usług sex linii ale domowa sex linia mi się bardzo spodobała