Z Olą jestem już kilka lat. Dobrze się rozumiemy i w życiu i w łóżku, jednak czegoś mi ostatnio brakowało. Nie byłem do końca zadowolony. Chyba Ola miała podobne odczucia. Wielokrotnie próbowałem rozmawiać na ten temat ale jakoś rozmowa szybko się kończyła. Może to głupie ale zacząłem szukać rozwiązanie w Internecie. Przeglądałem różne strony. Pewnego wieczoru wyskoczyła mi reklama sex telefonu sextelefon.biz.pl , przeczytałem i zamknąłem. Nie wiedzieć czemu nazwę strony zapamiętałem.
Minęło kilka kolejnych dni. Olka wyjechała służbowo na tydzień. Była sobota, miałem wolne więc wziąłem się za gruntowne porządki. Zawsze na to brak czasu. Dzień dobiegł końca, poszedłem pod prysznic, a po nim zrobiłem sobie drinka. Usiadłem wygodnie w fotelu przed TV. Nic mnie nie zainteresowało, wiadomo dlaczego, w myślach miałem cały czas ten sextelefon. Nie czekałem dłużej, odpaliłem laptopa i odnalazłem sextelefon.biz.pl. Teraz tylko męska decyzja – zadzwonić! Co mówić i w sumie po co dzwonić?
Po godzinie wybrałem numer, po chwili usłyszałem miły głos. Jakoś zaniemówiłem, nie mogłem nic z siebie wydusić. Po minucie wykrztusiłem pierwsze słowa a po kilku minutkach rozmawialiśmy, jakbyśmy się znali od dłuższego czasu. Nie sądziłem, że tak prosto będzie. Trochę zabawy, trochę cennych informacji. Podziękowałem za rozmowę i rozłączyłem się.
Nie mogłem doczekać się powrotu Oli. Czekałem na nią z kolacją. Byłem ciekaw wieczoru, chciałem wykorzystać rady, które dała mi dziewczyna z seks telefonu. Otworzyłem wino i napełniłem lampki. Ola opowiadała ciekawe historyjki ze swojego wyjazdu, nie wiem, jak to się stało ale butelka była pusta. Aleksandra poinformowała, że idzie się odświeżyć. Ja w tym czasie posprzątałem i przygotowałem sypialnię, do której przyszła po szybkiej kąpieli.
Podałem Oli lampkę napełnioną winem i położyliśmy. Rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę, a następnie zaczęliśmy pieszczoty. Za radą kobiety, z którą rozmawiałem przez sex tel poprosiłem Olę, by zasłoniła sobie oczy opaską. Ku mojemu zdziwieniu zrobiła to natychmiast. Poprosiłem, by nie krępowała się, by mówiła i robiła co chce. Spodobał jej się pomysł, jednak nie do końca była przekonana, czy wpadłem na niego sam. Nie trwało długo jak usłyszałem dość bezpośrednie i pikantne słówka. Byłem bardzo zaskoczony ale chciałem, by było tak częściej i dużo więcej.
Zedrzyj ze mnie majtki i rżnij mocno. Uwielbiam być bardzo mocno pieprzona. Moja cipka potrzebuje Twojego kutasa. Nie chcę dłużej czekać, zerżnij mnie ostro. Po takich słowach kutas natychmiast zareagowała, zesztywniał jeszcze bardziej. Wpakowałem go w ociekającą sokami cipę. Tak, nie cipkę, tylko spragnioną cipę. Już od pierwszych ruchów słyszałem jęki, co podnieciło mnie to jeszcze bardziej, wiedziałem, że moja laska chce bym ją ostro wyruchał. Mogłem używać do woli więc obróciłem ją na brzuch, sama lekko się wypięła zapraszając do środka. Uniosłem ją troszkę
wyżej, żeby było mi wygodnie. Wszedł bez żadnego oporu, każdy kolejny ruch był głębszy i mocniejszy. Wiła się i mruczała, jak kotka. Chwytając ją w pasie przyspieszyłem posuwanie, wypięła się jeszcze bardziej, jakby chciała powiedzieć mocniej ale mocniej się już nie dało. Patrząc na jej kształtną dupcię pomyślałem o zmianie dziurek. Dyskretnie „splunąłem” na jej otworek, na szczęście trafiłem, chociaż Olka była tak nakręcona, że chyba ją nic nie interesowało, dlatego po chwili wciskałem palec w jej odbyt.
Wypięła się jeszcze bardziej, co mnie zdziwiło. Palec odważniej wibrował w jej dziurce. Zauważyłem oliwkę na szafce, nie wychodząc z niej sięgnąłem po nią. Nalałem kilka kropel w jeszcze ciasną dziurkę dla lepszego poślizgu. Włożyłem drugi palec, była już luźniejsza. Rytmicznymi ruchami posuwałem obie dziury. Po kilku minutach posuwania chciałem wcisnąć trzeci palec ale dziurka stawiała opór. Dolałem kilka kropli oliwki, pomasowałem i trzeci palec był w środku.
Wróciłem do rytmicznego posuwania, ruchy były szybsze i bardziej zdecydowane. Olka jęczała z rozkoszy znacznie głośniej, nie wytrzymałem, wyciągnąłem najpierw palce, a następnie pałę, którą natychmiast pchałem w kakaowe oczko. Oj ciasno było, pierwszy raz miałem okazję zerżnąć tę drugą dziurkę i prawdę mówiąc to był mój pierwszy sex analny. Posuwałem drugą dziurkę, a cipkę masowałem wciskając od czasu do czasu palce. Mój wytrysk był coraz bliżej.
orgazm
Chciałem jednak, by Olka miała orgazm, to był mój cel. Zwolniłem tempo, aby się trochę rozluźnić, nie przerywałem pieszczot, nie chciałem by jej cipka „ostygła”. Po kilkuminutowym odpoczynku wróciłem do ostrego posuwania. Nie wierzyłem własnym uszom, Olka jęczała, jak nigdy dotąd. Domyślałem się, że zaraz będzie szczytować, by się upewnić zapytałem. Odpowiedziała, że właśnie dochodzi. Nie musiałem już się powstrzymywać więc strzeliłem w jej ciasną dziurkę. Po kilkuminutowym odpoczynku wróciłem do ostrego posuwania. Nie wierzyłem własnym uszom, Olka jęczała, jak nigdy dotąd. Domyślałem się, że zaraz będzie szczytować, by się upewnić zapytałem. Odpowiedziała, że właśnie dochodzi.
Nie musiałem już się powstrzymywać więc strzeliłem w jej ciasną dziurkę. Po kilkuminutowym odpoczynku wróciłem do ostrego posuwania, nie wierzyłem własnym uszom, Olka jęczała, jak nigdy dotąd, od razu domyślałem się, że zaraz będzie szczytować, by się jednak upewnić zapytałem. Odpowiedziała, że właśnie dochodzi. Nie musiałem już się powstrzymywać więc strzeliłem w jej ciasną dziurkę.